279028065_314720617409775_134828161171195815_n

Fondant czekoladowy z syropem konopnym z CBD

Przyznam szczerze, że jest to jeden z moich ulubionych deserów. Za każdym razem kiedy wpadnie mi w ręce jakiś nowy przepis, od razu go testuję, oczywiście zawsze z drobną, konopną modyfikacją.

Tym razem inspirację znalazłam w książce Mateusza Zielonki, uczestnika programu MasterChef, który przedstawia w niej swoją wersję przepisu na ten niebywale kuszący deser.

Fondant to bardzo prosty w przygotowaniu deser składający się głównie z czekolady, masła, jaj i mąki. Pochodzi najprawdopodobniej z Francji, ale moim zdaniem nie warto roztrząsać się nad pochodzeniem i historią jedzenia, tylko zabrać się za jego przygotowanie.

Z wierzchu jest równomiernie przypieczony, natomiast środek skrywa gorące, płynne, czekoladowe wnętrze. Z dobrego fondatna masa czekoladowa powinna wyciekać.

Dla przełamania czekoladowo, maślanych nut warto do fondatna przygotować sobie polewę, która stanowić będzie swoistego rodzaju kontrapunkt. Ja postawiłam na syrop konopny, na bazie cukru konopnego z CBD z Kombinatu, do kupienia tutaj:

Uważam, że to świetny produkt w kontekście nieszablonowej suplementacji kannabinoidami. Z całym opakowaniem te przepięknie zielone kryształki niosą ze sobą aż 500 mg CBD z pełną otoczką. Cukru używamy przygotowując wiele produktów spożywczych, więc przy okazji możemy przemycać w ten sposób pełne spektrum kannabinoidów do codziennej diety.

Dodatkowo połączenie czekolady z ekstraktem konopnym wydaje mi się parą niemal idealną.
Czekolada zawiera szereg związków chemicznych mających wpływ na nasz organizm. Kofeina, teobromina, fenyloetyloamina, jak również anandamid, czyli jeden z naszych endokannabinoidów! 

Nie przedłużając zabieramy się za przygotowanie tego deseru.

Składniki (2 porcje)

Fondant:

150 g mlecznej czekolady

150 g masła

30 g mąki

30 g cukru

3 jajka

30 ml wody

Polewa:

30 g cukru konopnego z CBD z Kombinatu

30 ml wody

odrobina suszu konopnego

Wykonanie:

  • W rondelku rozpuszczamy masło i dodajemy pokruszoną na kawałki czekoladę. Zmniejszamy ogień na minimum, a kiedy oba składniki będą całkowicie rozpuszczone dodajemy kolejno cukier, mąkę, a następnie rozkłócone jaja oraz wodę. Wszystko dokładnie mieszamy przy pomocy szpatuły.
  • Piekarnik nagrzewamy do temperatury 200 stopni. Foremki do zapiekania smarujemy masłem i obsypujemy mąką. Do tak przygotowanych kokilek wlewamy masę czekoladową. Pieczemy przez 15 – 20 minut. Fondant na wierzchu powinien być dopieczony, natomiast w środku niepoprawnie płynny.
  • W międzyczasie przygotowujemy polewę. W rondelku rozpuszczamy wodę z cukrem konopnym z CBD i do tak powstałego syropu dosypujemy uprzednio rozdrobnionego, jakościowego suszu konopnego. Całość podgrzewamy ze sobą chwilę. Dodatek suszu konopnego ma na celu jedynie podkreślenie aromatu konopnego. Kannabinoidy w swych aktywnych formach zawarte są w cukrze cudownie oblewającym naszego czekoladowego, gorącego fondanta.
  • Po wyjęciu z piekarnika, odwracamy foremkę do góry nogami i wyciągamy ten obłędnie czekoladowy, gorący, płynny w środku kawałek ciasta. Polewamy konopnym syropem. Zjadamy jeszcze ciepłe z kimś na kim szczególnie nam zależy.

Dawkowanie:

Do przygotowania syropu stanowiącego polewę czekoladowego fondanta użyliśmy dokładnie 60 g cukru konopnego z Kombinatu

Etykieta oraz certyfikat na stronie producenta mówią o tym, że cukier konopny z CBD to 500 mg tego kannabinoidu na 100 g produktu. W syropie używamy 60 g, a zatem do dyspozycji na 2 porcje mamy 300 mg CBD.

Jeden ciepły, przyjemnie czekoladowy, lepki od ziołowego syropu fondant to aż 150 mg CBD z pełną otoczką. Dodatek jaj, a przede wszystkim masła skutecznie wpływa na zwiększenie biodostępności fitozwiązków. Nie pozostaje mi zatem życzyć Wam nic innego, jak konopnego smacznego!

Z większości znanych mi danych literaturowych wynika, że w przypadku legalnych odmian konopi, stosunek kannabidiolu (CBD) do tetrahydrokannabinolu (THC) ma się jak 1:30, co w praktyce oznacza, że tego drugiego w porcji będzie 30-razy mniej.

Wnioski należy wysnuć sobie samemu, ja pozostawiam Was z tą wiedzą.

Przepis ten jest jedynie eksperymentem, nie ma na celu konopnej agitacji ;). Nie róbcie tego w domu!

Sprawdź także pozostałe wpisy:

miligramy.pl © 2021

Strona korzysta z ciach. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Jeśli chcesz więcej informacji na ten temat, zapoznaj się z naszą polityką prywatności